Zamknij

Masz kredyt we frankach? Wakacje nie dla Ciebie. Co zrobić?

00:00, 16.07.2022 materiał partnera

Kredyt we frankach okazał się zmorą ogromnej rzeszy Polaków, która zachęcona atrakcyjną wizja kredytu o najbardziej stabilnym na świecie kursie. Tak właśnie przemawiali do frankowiczów pracownicy banku. Dziś jednak większość z tych kredytobiorców pozbyła się złudzeń, jakoby kredyt ten miał mieć cokolwiek wspólnego z bezpieczną przystanią, a przy inflacji najwyższej od 25 lat w Polsce zdaje się być kulą u nogi, z którą nie sposób się poruszać. 

Z dniem 1 sierpnia w życie mają wejść wakacje kredytowe, które umożliwią kredytobiorcom zawieszenie spłaty ośmiu rat na przestrzeni roku 2022 oraz 2023. Spekulowano w sprawie projektu ustawy, który w swoim brzmieniu teoretycznie nie wykluczał możliwości skorzystania z tej formy pomocy przez frankowiczów. Jednakże dziś już wiemy, że wakacje kredytowe wyłączają kredyty indeksowane lub denominowane do innej waluty niż polska, co wskazuje na to, iż koło ratunkowe zostało rzucone do tych, których raty wzrosły diametralnie, z dnia na dzień.

  • Inflacja w Polsce jest najwyższa od 25 lat, co ma istotny wpływ na raty frankowiczów i dodatkowo obciąża ich domowe budżety
  • Szwajcaria podniosła stopy procentowe, we wrześniu zapowiedziano kolejne podwyżki
  • Frank szwajcarski droższy od euro i dolara, kurs wynosi aktualnie 4, 90 zł i stale będzie rosnąć
  • Dla frankowiczów, których raty będą z miesiąca na miesiąc stale rosły nie przewidziano wsparcia instytucjonalnego

Kredyt frankowy - co zrobić?

Frankowicze posiadający kredyt frankowy nie zawsze wiedzą, co zrobić gdy rata kredytu przekracza możliwości zasobności portfela, a prognozy dotyczące najbliższych miesięcy zapowiadają raczej kolejne wzrosty zarówno stóp procentowych, jak i kursu franka. Ten coraz śmielej zbliża się do granicy 5 zł, a ekonomiści wróżą mu nawet rekordowe 6 zł, jeśli sytuacja się nie poprawi. 

Kredytobiorcy mają kilka możliwości rozwiązania swojego problemu z kredytem, ale nie każde z tych rozwiązań jest faktycznie korzystne. Centrum Mediacji Sądu Polubownego przy KNF oferuje możliwość mediacji z bankiem, których dotychczas zostało podpisanych niecałe 15 tys. W ocenie specjalistów Kancelarii Frejowski CHF, mediacje nie pozostają w żadnym zainteresowaniu dla frankowiczów, ponieważ propozycje banków są nieopłacalne, banki są nieugięte, a linia orzecznicza jest na tyle wyklarowana, że najbardziej opłacalnym rozwiązaniem pozostaje sprawa przed sądem.

Wszelkie propozycje ugodowe ze strony banków, czy przekształcenie umowy na kredyt złotówkowy, to spadek z deszczu pod rynnę, bowiem kredyt wówczas opierał się będzie na stawce WIBOR, który jak dzisiaj wiemy - okazał się toksyczny i sztucznie ustalany. W ocenie radców prawnych Kancelarii Frejowski CHF, również on podlega unieważnieniu i usunięciu z umowy. 

Kredyt we frankach - tylko pozew

Frankowicze już jakiś czas temu zrozumieli, iż jedyna pomoc po jaką mogą sięgnąć, to ta płynąca prosto z wykładni prawa. W pierwszy kwartale tego roku do sądów złożonych zostało prawie 17 tys. pozwów frankowych, a wyroków na korzyść kredytobiorców zapada coraz więcej. Kancelaria frankowa Włocławek podkreśla, iż prawomocny wyrok można uzyskać nawet w 1,5 roku do 2 lat, ale pod warunkiem, że pozew zostanie złożony do sądu, który sprawy rozpatruje w szybkim tempie. Nikogo zatem nie dziwi fakt, że frankowicze nie czekają z założonymi rękoma i działają na własną rękę. 

Skontaktuj się z Kancelarią Frejowski CHF i dowiedz się, jak złożyć pozew frankowy i pozbyć się kredytu!

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%