Lipno: Pościg za pijanym kierowcą, który stwarzał zagrożenie na drodze

Policjanci sprawdzali prędkość kierowców na terenie Lipna. Na ulicy Okrzei gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h godzinę, kierujący oplem miał na liczniku ponad 100 km. Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Okazało się, że mimo braku uprawnień jechał nietrzeźwy i to nie pierwszy raz. Już usłyszał zarzuty za popełnione przestępstwa.

Policjanci drogówki w niedzielę (01.05.2022) sprawdzali, czy kierujący autami na terenie Lipna stosują się do obowiązujących limitów prędkości. Kierujący oplem mężczyzna poruszający się ulica Okrzei przekroczył dozwoloną prędkość jazdy o 69 km/h. Na znak do zatrzymania wydany przez umundurowanego funkcjonariusza, zamiast zatrzymać pojazd przyspieszył i zaczął uciekać.

Podczas pościgu nie stosował się do przepisów drogowych, stwarzając zagrożenie m. in. wyprzedzając na przejściu dla pieszych! Został zatrzymany po wjechaniu na jedną z posesji. Okazało się, że 20-latek był nietrzeźwy. W organizmie miał ponad 1,8 promila alkoholu.

Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że nieodpowiedzialny kierowca nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a jego auto nie posiada ważnych badań technicznych. Na domiar złego nie było to jego pierwsze przestępstwo drogowe, bo w marcu bieżącego roku mieszkaniec Lipna także wsiadł za kółko po alkoholu.

[ZT]7199[/ZT]

W poniedziałek (02.05.2022) mężczyzna usłyszał zarzuty za dwukrotną jazdę w stanie nietrzeźwości (24.03.2022 i 01.05.2022) oraz za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli. Prokurator zdecydował o zapłacie przez niego pięciotysięcznego poręczenia majątkowego, objął go policyjnym dozorem, zakazał opuszczania kraju oraz nałożył na 20-latka nakaz powstrzymania się od prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Mężczyźnie grozi dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Zapłata 10 tysięcznego świadczenia pieniężnego i nawet do 2 lat pozbawiania wolności.

_{podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie}

Zobacz także:

• Mężczyzna był tak pijany, że po opuszczeniu pojazdu nie umiał utrzymać się na nogach!