Policjanci dostali zgłoszenie o kolizji, do której doszło wczoraj w Lipnie. Sprawca sam zgłosił się do jednostki. Okazało się, że nie ma uprawnień do kierowania. Nieodpowiedzialna przejażdżka kosztowała go 1000zł.
Policjanci otrzymali wiadomość o kolizji drogowej. Zdarzenie miało miejsce w godzinach porannych, 11 lutego w Lipnie. Gdy funkcjonariusze udali się na miejsce, na ulicy 22 Stycznia zastali audi, które uderzyło w słup oświetleniowy. Na miejscu nie było jednak sprawcy.
[ZT]5778[/ZT]
Dzielnicowi ustalili, kto jest właścicielem pojazdu, ale okazało się, że to nie on kierował autem.
- Około południa do Komendy Powiatowej Policji zgłosił się 25-letni mieszkaniec Lipna, który przyznał się do kierowania audi i spowodowania kolizji. Policjantom tłumaczył, że był w szoku i dlatego oddalił się z miejsca zdarzenia. Podczas czynności okazał się, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania pojazdami - powiedziała podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.
Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym mieszkaniec Lipna został ukarany mandatem karnym w wysokości 500zł. Drugi mandat tej samej wysokości został na niego nałożony za to, że kierował pojazdem pomimo braku uprawnień.
źródło: KPP w Lipnie
0 0
Może chłop w szoku był
0 0
A może po sprawdzeniu docisków okazałoby się, że to nie on kierował?