Wręczono nowe tytuły "Zasłużony dla Miasta Lipna"

Podczas ostatniej VIII Sesji Rady Miejskiej w Lipnie, która odbyła się 17 czerwca w lipnowskim ratuszu, zostały wręczone tytuły „Zasłużeni dla Miasta Lipna”.

Grono Zasłużonych powiększyło się o dwie osoby, które w sposób szczególny wyróżniły się w pracy na rzecz miasta. Nie kryjąc wzruszenia, zaszczytne tytuły odebrali: Janusz Wikaryjczyk oraz Andrzej Jan Kamykowski. 

Janusz Wikaryjczyk to popularyzator wiedzy o historii i kulturze Ziemi Dobrzyńskiej. Urodzony 7 września 1934 roku w Toruniu. W 1975 roku był zastępcą inspektora oświaty w Lipnie. Przeprowadził liczne remonty klubów i budowę domu kultury w Lipnie. Następnie został Naczelnikiem Miasta Lipna, niekwestionowanej stolicy ziemi dobrzyńskiej. Jako gospodarz miasta Lipna, przyczynił się do powstania licznych ośrodków kultury oraz zorganizował częściowe wyposażenie Szpitala, pozwalające na rozpoczęcie działalności medycznej. W 1995 roku Janusz Wikaryjczyk powołał do życia Radę Programową Twórców Pomorza, Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej przy wydawnictwie Adama Marszałka w Toruniu. 

Andrzej Jan Kamykowski to człowiek o niezwykłym zaangażowaniu społecznym. Na przełomie lat 70 -80 włączył się społecznie w budowę toru motocrossowego w Lipnie. Po jego wybudowaniu zdobył licencję i został wyczynowym zawodnikiem LKS „Jastrząb”. Przez ponad 17 lat godnie reprezentował i rozsławiał dobre imię naszego miasta jak również Polski biorąc udział w licznych zawodach na terenie kraju i zagranicy. Uczestniczył wielokrotnie w Międzynarodowych zawodach w Niemczech, Białorusi, Łotwy i Ukrainy. Przez wszystkie lata do chwili obecnej bezgranicznie ciężko pracuje przy organizacji zawodów motocrossowych w Naszym Mieście. Przez wiele lat społecznie naprawiał młodszym kolegom motocykle.

Należy podkreślić, że w roku bieżącym kolega Kamykowski otrzymał zaproszenie z kliniki na długo oczekiwaną operację kręgosłupa poprosił o zmianę terminu, ponieważ w tym czasie zaplanowane były Międzynarodowe Mistrzostwa polski w Lipnie, na których pełnił ważą funkcję i był ujęty w regulaminie zawodów. Postawa pana Kamykowskiego jest godna naśladowania. Pan Kamykowski należy do nielicznych osób, które o każdej porze, w każdej chwili są gotowe nieść pomoc potrzebującym nie licząc czasu, pieniędzy czy własnego zdrowia.