Zamknij

Nie pomogło podszywanie się za brata. Trafi na rok do więzienia

17:27, 07.03.2019 M.J. Aktualizacja: 17:28, 07.03.2019
Skomentuj fot. KPP w Lipnie fot. KPP w Lipnie

Policjanci pojechali pod ustalony adres gdzie miał przebywać poszukiwany. Zastany na miejscu mężczyzna podawał jednak policjantom inne dane. Podszywając się pod swojego brata chciał uniknąć zatrzymania. Prawda wyszła na jaw, gdy podczas sprawdzenie w systemach policjanci dotarli do zdjęć poszukiwanego.

Dyżurny lipnowskiej komendy uzyskał wczoraj (06.03.2019) informację o miejscu przebywania mężczyzny poszukiwanego przez słupski sąd do obycia kary więzienia. Na miejsce natychmiast wysłał patrol ze skępskiego posterunku, bo poszukiwany zarządzeniem 39-latek miał przebywać na ich terenie.

Gdy odnaleźli dom odpowiadający ustaleniom weszli do środka. Na miejscu zastali mieszkańców oraz kobietę i mężczyznę, których nie znali. Kobieta od razu wylegitymowała się podając policjantom dowód osobisty a mężczyzna tłumaczył, że nie ma dokumentu. Legitymowany podawał policjantom inne dane niż te widniejące na zarządzeniu. Kłamstwo wyszło na jaw gdy funkcjonariusze sprawdzili osobę w policyjnych systemach. Okazało się, że wizerunek który jest im przypisany znacznie różni się od stojącego przed nimi mężczyzny. Nie pomogły tłumaczenia, że różnice spowodował czas wykonania zdjęcia.

Jak się okazało, aby uniknąć więzienia, legitymowany podawał funkcjonariuszom dane, które należały do jego brata. Chciał w ten sposób uniknąć zatrzymania i odbycia zasądzonej kary. Wkrótce okazało się także iż mężczyzna ma przy sobie dowód osobisty a wizerunek w systemie tym razem pasował do jego osoby.

39-latek został zatrzymany. Teraz na rok trafi do zakładu karnego. Przed wyjazdem zgodnie z art. 65 Kodeksu Wykroczeń został jednak ukarany mandatem za wprowadzanie policjantów w błąd.

Autor: podkom. Małgorzata Małkinska

(M.J.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%