Fot. materiały partnera
Do pewnego stopnia chyba każdy z nas czuje się trochę tak, jakby kiedyś już tam była. Z samego rana - śniadanie u Tiffany'ego, w okolicach południa lunch z Carrie, Samanthą, Mirandą i Charlotte (niezbyt obfity, bo czeka nas jeszcze pizza w towarzystwie Przyjaciół), wieczorem spacer wzdłuż brzegu rzeki Hudson w towarzystwie Woody'ego Allena...
A gdy to wszystko już nam się znudzi, zawsze możemy udać się na Broadway (szczególnie wtedy, gdy pada deszcz, i aż chce się zaśpiewać pewną Piosenkę) lub do China Town (koniecznie z Taksówkarzem). Dużo wspomnień jak na miasto, w którym nigdy nie byliśmy, prawda? A każde z nich możesz przywoływać na co dzień, dekorując mieszkanie w sposób, który nawiązuje do kultury i krajobrazów Nowego Jorku. Jednym z najlepszych spośród tych właśnie sposobów jest wykorzystanie fototapety: fototapeta Nowy Jork to prawdziwy nowy wymiar nowojorskich dekoracji! Mamy dla Was kilka pomysłów na to, jak zastosować we wnętrzu tę i jeszcze kilka innych metod...
Mieszkanie w nowojorskim stylu - na więcej niż jeden sposób
Gdy mamy tak wiele wspomnień z miasta, którego nigdy (poza nielicznymi szczęśliwcami) nie odwiedziliśmy, możemy z łatwością przywołać jego atmosferę we własnym domu. Nie tylko doda to wnętrzu uroku, lecz także pozwoli spokojnie trwać marzeniu o tej fantastycznej podróży za ocean - bo może kiedyś, akurat, kto wie...
Jeżeli jedną ze ścian naszego mieszkania ozdobi fototapeta Nowy Jork, na przykład taka z wizerunkiem Mostu Brooklińskiego (podobno najczęściej filmowanego mostu na świecie), nie tylko zafundujemy sobie widok, którego nie ma większość rodowitych nowojorczyków, lecz także optycznie powiększymy wnętrze. Podobny efekt osiągniemy, wybierając charakterystyczny motyw nowojorskich wieżowców. Dobierając odpowiednie ujęcie, możemy w prosty sposób nadać pomieszczeniu pożądaną atmosferę i zarazem sprawić, że będzie wyglądało znacznie bardziej spektakularnie. Monumentalny widok drapaczy chmur nad rzeką Hudson w pogodny dzień doskonale nada się do biura albo sypialni, a dynamiczne nocne ujęcia rozjarzonego światłami miasta, które nigdy nie śpi (czy wiecie, że fototapeta Nowy Jork nocą to jeden z najpopularniejszych rodzajów tych dekoracji? Nic dziwnego!), idealnie sprawdzą się jako dekoracja pokoju nastolatka.
Nowojorski minimalizm: fototapeta Nowy Jork czarno-biała i nie tylko
Nie musimy zresztą poświęcać całej ściany, by przywołać klimat NYC: sam zarys krajobrazu ze Statuą Wolności jest na tyle rozpoznawalny, że nie wymaga dodatkowych wyjaśnień. Minimaliści na pewno z przyjemnością sięgną po fototapetę ozdobioną bardzo charakterystycznym konturem słynnego pełnego drapaczy chmur widoku: pomoże on łatwo i szybko uatrakcyjnić dowolne pomieszczenie w mieszkaniu nowojorczanki czy nowojorczyka in spe. A jeżeli miłość do Wielkiego Jabłka rozpiera nas tak bardzo, że nie wystarczają nam dyskretne i subtelne motywy architektoniczne, zawsze możemy ozdobić pokój słynną deklaracją I Love NY - jednym z najsłynniejszych logotypów w historii. Oczywiście fototapeta Nowy Jork (czarno-biała, koniecznie!) także może przywoływać minimalistyczną aurę, jeżeli tylko starannie dobierzemy jej wzór, starając się, by zamiast typowego nowojorskiego przepychu i chaosu przedstawiała raczej spokojniejszą, cichszą stronę Wielkiego Jabłka.
redro.pl/fototapety/tematy/miasta/nowy-jork/
Fototapeta... i co dalej?
Kiedy już udekorujemy ściany, warto rozejrzeć się za innymi elementami wystroju naszego nowojorskiego wnętrza: może to być pościel z motywami NYC (będziemy śnić pod nią o spacerach wzdłuż Wall Street lub Piątej Alei), poduszka w drapacze chmur czy nawet designerski dywan ozdobiony stylizowaną mapą Manhattanu. A może zdecydujemy się na zestaw talerzy pomalowanych w plan słynnego miasta? Każdy sernik podany na takim talerzu stanie się natychmiast sernikiem nowojorskim (podobno najlepszym na świecie ).
NYC albo nic!
Możemy także podjąć próbę urządzenia wnętrza tak, jak zrobiłaby to prawdziwa nowojorczanka. Za inspirację mogą posłużyć nam stare filmy Woody'ego Allena: mieszkania ich znerwicowanych bohaterów i bohaterek powszechnie uważane są za kwintesencję stylu nowojorskiej inteligencji. Wypełnione książkami, płytami i obrazami, zarazem proste i "z lekką nutką dekadencji", są świetnym tłem dla perypetii neurotycznych gaduł. A mieszkanie Holly Golightly, bohaterki filmu "Śniadanie u Tiffany'ego"? Wypchana bycza głowa sąsiaduje tam z rokokowym lustrem i wanną przerobioną na sofę - to także czystej wody styl nowojorski! Podobny efekt twórczego, nonszalanckiego nieładu osiągniemy, polując na meble i bibeloty w antykwariatach albo polując na okazje w serwisach z ogłoszeniami. Ale może taniej wyjdzie, mimo wszystko, kupić bilet na samolot...
