Wszedł do marketu żeby ukraść. Wybiegając z towarem poturbował pracownicę sklepu. Ukrywał się, ale policjanci ustalili gdzie może przebywać i w poniedziałek zatrzymali go kryminalni. Grozi mu do 10 lat więzienia. Zanim odpowie przed sądem musi stawiać się na komendę trzy razy w tygodniu i nie może opuszczać kraju. Musiał także zapłacić poręczenie majątkowe.
Do zdarzenia doszło w środę (24.08.2022). Młody mężczyzna wszedł do jednego z lipnowskich marketów i zabrał z półki dwie butelki whisky. Zauważyły to pracownice sklepu i próbowały zatrzymać złodzieja. Podczas szarpaniny mężczyzna poturbował jedną z nich i uciekł z towarem.
Policjanci szybko ustalili, że odpowiedzialnym za dokonanie tego czynu jest dwudziestoletni mieszkaniec Lipna. Mężczyzna ukrywał się przez funkcjonariuszami i nie przebywał w miejscu zamieszkania, ale policjantom udało się ustalić gdzie będzie przebywał. Poniedziałek mimo podjętej próby ucieczki przestępca został zatrzymany.
[ZT]7768[/ZT]
Usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, za która grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Do czasu rozstrzygnięcia sądowego sprawy mężczyzna musi stawiać się w komendzie trzy razy w tygodniu. Dostał także zakaz opuszczani kraju i musiał zapłacić dwa tysiące złotych poręczenia majątkowego.
kom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz